|
|
Meddle - Forum fanów Pink Floyd |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mr_shelp
Administrator
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 15:09, 10 Cze 2006 Temat postu: Floydowa inspiracja |
|
|
O ile debiut był całkowicie improwizowany, to już następne płyty Pink Floyd były swoistymi concept albumami. Dark Side na pewno był wynikiem zastanowienia się nad jakością ludzkiego życia, The Wall skupiony był na wewnętrznych przeżyciach człowieka przez życie zniszczonego, The Division Bell oddaje emocje ludzkich konfliktów... Jakie są wasze punkty widzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
szyszunia007
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 8:36, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No tak masz rację. Jednak moim zdaniem równie dobrym concept albumem jak The Wall było Animals. Animals przedstawia prawdziwy obraz dzisiejszego społeczeństwa. Teraz ludzie (i w 1977 roku napewno też tyle, że nie w takich ilościach jak teraz) są jak owce, psy i świnie. Nie liczy się dla nich nic tylko władza i pieniądze, za nic mają drugiego człowieka. I właśnie dlatego uważam ten album za taki świetny ponieważ jego przesłanie (zresztą jak każdego concept albumu Floydów) jest ponadczasowe tyle, że odnosi się do ogólu ludzkiego. W The Wall mamy jedną główną postać Pinka, a nie każdy może się z nim utorsamić, natomias Animals odnosi się do ogółu.
obraz /OrangeBleu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szyszunia007 dnia Nie 14:51, 11 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
mr_shelp
Administrator
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 8:54, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Zarówno The Wall jak i późniejsze The Final Cut jest obrazem jednostki - w tym pierwszym istotnie Pinka, ale trzeba pamiętać, że wszystkie teksty zostały napisane przez Watersa z myślą o samym sobie, co tym bardziej czuć na drugim albumie. Otoczka w postaci owego Pinka miała symbolizowac ogół, nie mniej jednak jest on postacią samą w sobie - to opowieść o jego inicjacji słuszymy na The Wall, a jeżeli porównamy ją do własnego życia, to nasza sprawa - tego autor nie mógł przewidzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
alternativ4
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Krotoszyn
|
Wysłany: Nie 10:54, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak do końca nie wiem, po co ten topic...
Żeby wyciągnąć z nas przemyślenia o poszczególnych albumach? SKoro tak, to....
Nie ma sensu, żebym dublował posty innych. Ale trochę o "The Wall". Część fabularna konceptu już została. Powiem tylko tyle, że kiedyś w liceum (zamierzchłe czasy, prehistoria ) w jednym wypracowaniu skorzystałem z historii zawartej na "The Wall" i polonistka była zachwycona
Mnie się jeszcze bardzo podoba "The Final Cut", pomimo dominacji Watersa, pomimo sporej ilości jego wokali, album ma w sobie coś, co wywołuje wstrząs. Teksty w większości znakomite i ich poważna (bo wojenna) tematyka, czasami nawet wręcz porażający minimalizm muzyczny. Nie chciałbym zostać zrozumiany, jak nastolatek-idealista, sprzeciwiający się wszelkiemu złu tego świata, ale te teksty bardzo sugestywnie ukazują wszystko, co z wojną związane. Piękny album..
Może niektórych zaskoczę, ale długo był moją ulubioną płytą Floydów, ostatecznie dostał się do top-trójki (jeszcze "The Division Bell" i "A Momentary Lapse of Reason")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
szyszunia007
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 12:27, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
The Final Cut to jeden z moich ulubionych albumów, jest po ptostu wspaniały. Natomiast za A Momentary Lapse of Reason, co więcej uważam, że to najsłabszy album Pink Floyd. Według mnie na AMLOR są dwa watre uwagi utwory Sorrow i On The Turning Awa. Co do The Division Bell to album ten jest lepszy niż AMLOR jednak również, nie należy do moich ulubionych. Jest on dobry do posłuchania od czasu- do czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
alternativ4
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Krotoszyn
|
Wysłany: Nie 13:22, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: | Natomiast za A Momentary Lapse of Reason, co więcej uważam, że to najsłabszy album Pink Floyd. |
Uuuu, minus, jak stąd na Kamczatkę
A tak poważnie mówiąc:, początkowo też nie uważałem tego albumu za coś szczególnego - dopiero po jakimś czasie go pokochałem (głupie słowo ;P). Tak na prawdę ma pełno znakomitych utworów. A "Terminal Frost"? A "Yet Another Movie"? (ta solówka, uch..). Po prostu jest nieco inny od poprzednich, dlatego "wchodzi" nieco gorzej, jeśli nie jest się otwartym na nowe muzyczne doznania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Lydia
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:57, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
you need to watch this
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
artpin
Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:45, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
|
|